W ostatnich dniach bardzo głośno jest o potencjalnym powrocie Mauricio Pochettino na stanowisko trenera w Tottenhamie. 

Chciałbym podzielić się z wami wszystkimi moją analizą dotycząca wszystkich tych plotek.

Artykuł jest tylko i wyłącznie własną opinią autora

Cala ta sytuacja zaczęła się od IndyFootball, które poinformowało, że kilka osób w klubie zaczęło sugerować, że zaczęto rozmowy z Pochettino ws. jego powrotu, a sam Argentyńczyk jest na to otwarty. Informacje te szybko zostały potwierdzone przez The Sun dodając, że Daniel Levy już nad tym pracuje. Oczywiście, w tamtym momencie mało kto uwierzył w informacje The Sun czy Indy, które nie uchodzą za najlepsze źródła. 

W ten sam dzień wieczorem Skysports nie przejmowało się plotkami i wypuściło, że Roberto Martinez rzekomo ma rozmawiać z klubem. Artykuł Skysports został w przeciągu 30 minut zdementowany przez Alasdaira Golda, czyli jedno z najlepszych źródeł jeśli chodzi o Koguty. 

Następnego dnia z samego rana rozpoczyna się trzecia telenowela pt. Antonio Conte za pośrednictwem La Stempy. Tottenham miał zaoferować Włochowi 15-20 milionowy kontrakt, a wszystko zostało potwierdzone przez Skysports, które około 8 godzin wcześniej pisało o Robercie Martinezie. Nasuwa nam się już myśl jakim źródłem w takim razie jest Sky. 

Popołudniu La Gazetta Dello Sport wypuszcza dwie informacje. Jedna - Allegri wraca do Juventusu, druga - PSG zleciło Leonardo poszukiwanie nowego trenera. Jak z perspektywy czasu wiemy, Allegri zasilił szeregi Starej Damy. 

Z rana już następnego dnia bomba - najlepsze źródło, czyli The Athletic pisze, że Tottenham prowadzi rozmowy z Pochettino. Obie strony chcą powrotu, a PSG ma się wahać czy go puścić. Wszystko potwierdza Alasdair Gold czy wspomniane wcześniej Sky. 

Do tej pory praktycznie żadne francuskie media nie odniosły się do tej informacji. Wyjątkami są RMC, które mówi, że PSG jest spokojnie, LE Parisien, że nieszczęście wynika z trudnych relacji z Leonardo czy Le Equipe, które potwierdzało tylko angielskie media. 

AS niedługo po tym miał dowiedzieć się jakie warunki ma Argentyńczyk, aby powrócić na THS. 

WilliamHill, czyli oficjalny partner Tottenhamu usuwa zakłady bukmacherskie na trenera Spurs przy stanie 3/1 dla Pochettino. Po godzinie czasu dodaje zakłady na … trenera PSG. Żaden inny bukmacher nie usunął zakładów, po co zatem miał to robić sponsor klubu skoro gra jeszcze trwa, a Pochettino rzekomo się oddalał od klubu? Przecież jeśli się oddalał to są to łatwe pieniądze. Dodatkowo ten zakład na trenera PSG? 

I tutaj mamy punkt kulminacyjny. PSG Insider, mający stały kontakt z PSG informowało kilka dni temu, że Paryżanie uruchomili klauzule, która przedłuża jego umowę i umożliwia odejście za określoną kwotę. Na dzień dzisiejszy wiemy, że wczoraj w nocy Leonardo, czyli dyrektor sportowy PSG to potwierdził.  

Leonardo zapytany został o przyszłość Mauricio. Po chwili ciszy rzucił „następne pytanie”. Nie mam pojęcia czy ze świadomości co właśnie zrobił próbował ratować sytuacje mówiąc „Ma kontrakt i jesteśmy zadowoleni”. 

Do tego wszystkie dochodzą kibice, a ich komentarze są bardzo istotne. Wspierający PSG zaczęli komentować, że nie chcą tego trenera i żeby natychmiast go wymienić, podczas, gdy supporterzy Kogutów przejęli Instagram samego trenera pisząc mu desperacko, że chcą jego powrotu. 

Podsumowując. W mojej opinii Argentyńczyk na 80% trafi do klubu. Czy podpisał już kontrakt z klubem? Jest taka możliwość, ale na to stawiam 50/50. Czy stanie się to 2 czerwca jak informuje anonimowe źródło z Twittera dobrze znane nam wszystkim? Nie wiem, również stawiam 50/50. Sytuacja jest zbyt podejrzana i dziwna, żeby przejść obok niej obojętnie. 

Z wielką chęcią przeanalizuje też sytuacje ze zdjęciem, które Pochettino dodał na instagrama w „peaku” wydarzeń, ponieważ również nie wydaje mi się, że zostało ono umieszczone przypadkowo.